Wiadomosci prosto z pokladu
jachtu przekazywane przez Jurka Kolakowskiego i Michala Boguslawskiego
31 stycznia 2004
Robercie
Na razie mamy pare dni przerwy. Dzisiaj z Kaziem wspinalismy sie
w gorach
na wysoki szczyt. Za PARE DNI ZNOW BEDE POTRZEBOWAL TWOJEJ POMOCY.
Chcemy ci wyslac pare zdjec ale jest to troche skaplikowane. Dzisiaj
byl
obiad kapitanski - caly pieczony baran zapijany dobrym winem.
Sciskamy ciebie
serdeczne. Zdjecia beda wyslane z lepszego komputera, a mamy ich
bardzo
duzo.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO. oBSERWOJ POGPODE BO PRAWDOMÇPODOBNIE
WE WTOREK
BEDZIEMY RUSZALI W KIERUNKU Puerto Willams i dalej do Hornu.
Pozdrowienia od calej zalogi
MIchal
29 stycznia 2004
17:30 GMT
Drogi Robercie
Bedziemy w Ushuaja za godzinke bardzo dziekujemy za wszystko wysle
tobie email z normalnego komputera
pozdrowienia Michal
28 stycznia 2004
Robert
Spedzilismy spokojna noc na boi w Cal. Lennox. Teraz jest spokojnie
i
lecimy do Peurto Williams.
Poz. 54 57.7S 67 09.8W
1500 GMT
Wczoraj mielismy duzo wrazen. Pomimo ciezkiego sztormu byl to
wspanialy dzien ktory pozostanie nam na dlugo w pamieci. Do wszystkich
dotarlo, ze pomimo sztormow jakie mielismy na Drake Passage Neptun
byl dla
nas laskawy - moglo byc duzo gozej. W koncowej fazie sztormowania
wyszlo slonce i Gerard nakrecil piekne ujecia.
Pozdrowienia od calej zalogi
Kazik M.
27 stycznia 2004
(22:45GMT)
Robert.
Nasz Poz. 55 17.31S 66 50.043W
Time 2245GMT
Po przejsciu Hornu i malej celebracji z szampanem, w slonecznej
pogodzie, plynelismy dalej prze Bahia Nassau. Dobra pogoda nie
trwala jednak dlugo wkrotce dziadek Horn pokazal nam co potrafi.
Dmuchnelo z NW
(11:30GMT)
Robert
Poz 55 54.5S 66 57.7W
973 hPa
1120 GMT
Po sztormowym dniu (wialo 50-60kts i nocnej zegludze w silnym
polnocym (czasami szlismy ok. 1.5 knt) chowamy sie za Horn i wchodzimy
w kanal. Gdyby nie bylo lacznosci to zadzwonimy dopiero z Ushuaia.
Napisz
czy dzisiaj bedzie wialo z westu te 45knt bo nie wiemy czy sie
mamy
chowac czy isc do Puerto Williams. Pozdrawiamy
Zaloga.
(01:37GMT)
Robert
Tak jak przepowiedziales, wiatr zelzal.
Wiatr NW 10-15
Poz 56 37.23S 67 06.26W
Lecimy na waypoint 55 56.33S 66 57.15W a nastepnie na 55 18.02S
67 08
93W.
SOG 5.4kts
Planujemy wejscie do portu Puerto Toro.
Mamy nadzieje, ze zanim dmuchnie bedziemy juz troche zaslonieci
od du
zej fali.
Pozdrowienia
Kazik.
26 stycznia 2004
trzecia wiadomsc z 26 go
Robert
Jak mozesz to daj nam troche wiecej wiadomosci abysmy sie orientowali
jak rozlozone sa nize i z jaka predkoscia sie przesuwaja.
Jak ksztaltuja sie cisnienia wokol nas. Czy mozemy dalej podazac
w kierunku Hornu na poz 56 17.76S 67 02.38W Jest szansa ze zdazymy
sie schowac przed jutrzejszym wiatrem za Horn. Niewiemy jednak
czy to co mamy teraz to jest to co bylo przewidziane na jutro.
Czekamy na rychla odpowiedz.
Pozdrowienia
Michal/km
druga wiadomosc z 26 go
Robert
Poz 57 48.2S 67 16.9W
W35-40
Jak sie sprawy maja z pogoda
Silnik ciagle sie zapowietrza tak wiec na sto procent nie mozemy
na niego liczyc.
Blok przy tali bezana sie urwal.
Lecimy tylko na sztormowym foku.
Przyslij prosze jakas pozytywna wiadomosc.
Michal/km
pierwsza wiadomosc z 26
go
Robert
Poz 58 06S 67 24W
0800 GMT
Wiatr W 10-15
965 hPa
Wsszystko OK, Czekamy na prognoze
Pozdrowienia
Zaloga
25 stycznia 2004
Robert
Poz. 59 51S 66 08W
1400GMT
Pogoda tak jak podawales, dalej pilujemy pod wiatr, ale wyszlo
slonce.
Mamy juz kontakt z Navigare. Nastroje doskonale. Jestesmy po sniadaniu,
Zaraz Michal odprawi msze z kazaniem. Ja bede spowiadal to moze
poodnajduja sie pogubione drobiazgi. Ile osob masz na liczniku?
Czy prawda jest ze jestesmy pierwszymi polskimi zeglarzami ktorzy
postawili stopy na kontynencie Antarktydy. Przekaz gorace pozdrowienia
z zimnych stron dla naszych rodzin, przyjaciol, zeglarzy i wszystkich
ktorzy
sledza nasze wybryki na stronach internetu. Czekamy na ten wiatr
od
poludnia strony. Pozdrawiamy
Zaloga.
24 stycznia 2004
Robert
Poz 61 39.9S 64 53.4W
1400 GMT
Pilujemy pod wiatr NW 10-15
Jurek
23 stycznia 2004
dzisiaj krotka wiadomosc:
Robert
Time 1425UTC
Poz 63 10 S 63 48.4W
C 342T
Wind NW15
Michak/km
22 stycznia 2004
Drogi Robercie
Wszyscy dotknelismy stalego ladu Antarktydy na polwyspie Arctowskiego
na poz. 64 35S 62 27W o godz. 1600 UTC
Mimo piekilniemocnego wiatru spadowego udalo nam sie znalesc miejsce
gdzie z odrobina szczescia udalo nam sie na minutke wyladowac
(wszyst
kim) i nazbierac kamyczkow. Plyniemy na polnoc w kierunku Dallmann
Ba
y. Czekamy na prognoze (dobra) czy mozemy sie pchac na Dreaka.
Zaloga bardzo zadowolona, humory dopisuja chociaz pogoda jest
barowa.
Pozdrowiamy
Michal z Zaloga
21 stycznia 2004
Druga wiadomosc z 21-go
Robert
Plyniemy do Antarktydy, Anna Cove on Arctowski Peenisula na 64
35.6S
62 25.6W
Nasz Poz 63 27.79S 60 50.15W
Chcemy byc drugim polskim jachtem ktory doplynie do Antarktydy.
Bardzo dziekujemy za wiadomosci. Kontakt z toba podnosi calo zaloge
na duch. Gor lodowych co niemiara. Wieje z SE
Z Anna Cove udamy sie w droge powrotna do Puerto Williams przechodzac
kolo Melchior Islands ktore to miejsce jest ostatnim schronieniem
na wypadek niekorzystnych warunkow - jest tasm w miare dobre kotwicowisko.
Pozniej to juz tylko Dreake Passage na ktorego przejscie potrzebujemy
od ciebie dobrego slowa czyli dobrej pogody - wiatry polnocne
nie sa wskazane bo lodka idzie slabo na wiatr wiec bez pomocy
silnika sie nie obejdzie.
Jeszcze raz dziekujemy za pomoc i wsparcie
Serdeczne pozdrawiamy
Michal z zaloga.
Robert,
2130 GMT
63 07S 60 31W
Bylismy na Deception Spotkalismy sie z kpt. Henrykiem Wolskim
Kierujemy sie na Cape Anna 64 35S 62 25W.
Wreszcie piekna pogoda, slonce, lekki wiatr z NW 15kn
Prosimy o wiecej takiej pogody.
Pozdrawiamy
Zaloga
20 stycznia 2004
Wiadomosc z pokladu "Zjawy
IV"
Robert,
2400 UTC
Poz. 62 41S 59 38W
Plyniemy na Deception Isl. Wieje w morde z SW 25kn.
Jutro stoimy na Decept.
Pozdrawiamy,
Ponizej wiadomosc z rana
20-go
Niestety wiatry do 60 kts pokrzyzowaly
plany. Nie udalo im sie wyjsc wczoraj w strone Graham Land. Cala
noc "Zjawa IV" spedzila krecac sie po Zatoce Admiralicji.
Przy tak silnym wietrze kotwica nie trzymala. Dzis rano rozmawialem
z Michalem i Jurkiem, pogoda wyraznie sie poprawila i planowali
dzisiaj ruszyc na poludnie
Posluchajcie relacji radiowej Jurka ze wczorajszego
dnia
Robert
KB2PNM
19 Stycznia 2004
Dzisiaj oficjalnych wiadomosci
jeszcze nie mam, zaloga wypoczywa i zwiedza okolice Stacji Arctowskiego.
Planuja dzisiaj podniesc kotwice i ruszyc bardziej na poludnie
aby dotrzec do Davis Coast, czyli do kontynentu Antarktydy. Czy
im sie to uda, zobaczymy, warunki maja sprzyjajace, jest tez strefa
miedzy 58 a 59 West gdzie nie ma lodu, wiec beda mogli tam ladowac.
Zapraszam na strone z mapami pogody gdzie umiescilem mapy z aktualna
sytuacja lodowa.
Robert
KB2PNM
18 stycznia 2004
Robert,
Jest godz. 0800 GMT.
Wlasnie zakotwiczylismy przy Arctowski.
Zaloga zadowolona, nastroje bardzo dobre.
Pozdr.
Michal/km
17 stycznia 2004
Robert
Dziekujemy za wiadomosc.
Poz.62 13.4S 59 25.04W.
Sprobujemy nawiazac kontakt na 16tym (chodzi na kanal na VHF
ktory monitoruje Stacja Arctowskiego -rozmawialem z nimi i prosilem
aby byli na tym kanale)
Dojscie mamy wspaniale. Wyszlo slonce i wiatr zelzal. Minelismy
juz mnostwo wspanialych, olbrzymich gor lodowych.
Pozdrowienia
Michal z Zaloga.
Godz. 2335 gmt
Ponizej pierwsa wiadomosc
z 17go
Robert,
Poz 61 50S 60 12W
Time 1700 gmt
W nocy na niezle wytrzepalo. Wialo ok. 50 kt.
Teraz mamy slonce, duzy rozkolys, wieje ok. 30 kt.
Towarzysza nam albatrosy i petrele. Gor jeszce nie widac.
Moze porozmawiamy przez radio na Arctowskim.
Mokro, chlodna ale nastroje wszystkich bardzo dobre.
Prosimy o dobre slowo o pogodzie.
Pozdrawiamy
Zaloga Zjawy4
16 stycznia 2004
Trzecia wiadomosc z 16-go
Robert
Dziekujemy za pogode.
50 kt mamy juz of 4 godzin. Znosi nas na wschod
Jak wiatr oslabnit to chyba nadrobimy. Dziekujemy za wiadomosci.
Druga wiadomosc z 16-go
Robert,
Cisnienie spadlo do 958 i zaczelo powoli isc dogory. Ze wzrostem
cisn
ienia przyszedl sztorm. Wieje do 10B - 11B z zachodu. Lecimy na
najmn
iejszym sztormowym foku. Nasza poz. 60 43.0S 62 15.4W. Na zachodzie
pojawilo sie schodzace juz slonce. SOG 6 kt, COG112
Jak dlugo bedzie dmuchalo,
Pozdrowienia
Michal/km
Pierwsza wiadomosc
Drogi Robercie dzieki twoje
prognozy bardzo dobrze sprawdzaja wszystko o.k
Michal
poz 59 48.6s; 63 36.8w 960
hPa, W20ktl/km
15 stycznia 2004
Druga wiadomosc z 15-go
Robert
Dziekujemy za wiadomosc
Nigdy w zyciu nie widzialem tak niskiego cisnienia -969 hpa.
Dzisiaj spadlo z 998, ciekawe co taka zmiana przyniesie.
Wszystko O.K.
Poz. 58 39.7S 64 20.27W
Pozdrowienia od zalogi
Michal/km
Pierwsza wiadomosc z
15 go
Robert,
Wszystko O.K.
Plyniemy w dobrym kierunku. Fale paro metrowe, wiatr ok. 7 B z
NNW
Poz. 57 49.08S 64 35.0W
Nastroje dobre pomimo, ze deszczowo i pochmurnie.
Prosze natychmiast potwierdz czy otezymales ta wiadomosc.
Nie mamy Irydium
Pozdrowienia
Michal/km
wiadomosci od ciebie dostajemy, za co dziekujemy
14 stycznia 2004
HORN ZALICZONY !!!
Robert, Pozycja
56 09S; 66 59W GMT 2105 Bylismy na Hornie. Weszlismy na
niego w trzech grupach.
Plyniemy na Arctowskiego. Wszystko
O.K. Prosimy o pogode. Pozdrawiamy Michal & Co./km
13 stycznia2004
Robert
poz. 55 06.46S; 67 00.98
GODZ. 02:10 UTC
WYSZLISMY Z . PORTT WILLIAMS. PLYNIEMY DO HORNU
SOG(speed over ground) 6 KT CZEKAMY NA PROGNOZE.
MB/km
Ponizej pierwsza wiadomosc z
13go
Dziekujemy za prognoze
Stoimy w Puerto Williams.
Wychodzimy jak sie uspokoi, na razie nie mamy pozwolenia - wieje.
zjawa4
KM
12 stycznia 2004
Robert, zaraz wychodzimy, wieje
tego. ALE STANIEMY W PORT WILLIAMS I BEDZIEMY CZEKALI NA TWOJA
DECUZJE, KIEDY WYCHODZIC.ATMOSFERA FANTASTYCZNA. ALE CZEKAMY NA
FAX Z POLSKI, BO MIEJSCOWI OFICJALE PRZYCZEPILI SIE, BO DLA NICH
MY NIE JESTESMY POLAKAMI. ONI ZGLUPÌELI, POLSKI JACHT A
ZALOGA MOWIACA PO POLSKU JEST Z AUSTRALII, CANADY I USA. CO JEST
GRANE. CZEKAMY NA FAX Z POZWOLENIEM Z POLSKI. .
ROBERT, PAMIETAJ JESTES NA
POKLADZIE Z NAMI. MASZ SWOJA DZIALKE DO ROBOTY, TAK JAK KAZDY.
ALE OD TWOJEJ DECYZJI, ZALEZEY DUZO, BARDZO DUZO. JAK CI SIE UDA
TO PAMIETAJ O TYM.
ROBERT, MASZ POZDROWIENIA OD
WSZYSTKICH. WSZYSCY CHCA CIE OSOBISCIE POZNAC. POMYSLIMY O TYM
PO REJSIE.
POZDRAWIAM
PS. PRZEPRASZAM CIE, ALE TU
JEST BARDZO DZIWNA KLAWIATURA, CALY CZAS MAM Z NIA PROBLEM.
JUREK K
11 stycznia 2004
Dzis rano bylismy na bardzo smacznym,
obfitym i tanim sniadaniu. ODEBRALISMY ZAGIEL (grot) Z NAPRAWY.POJECHALISMY
Z WIZYTA DO PANA MICHALA ZAPRUCKIEGO DO JEGO DOMU (JEDYNY POLAK
MIESZKAJACY W USHUAII OD 1952 ROKU) Pan michal ma 92 lata, ale
trzyma sie fantastycznie. NAJPIRW BYLA JEGO OPOWIESC O TYM JAK
GO ROSJANIE WYWIEZLI NA SYBIR (1942) POZNIEJ CALY, BARWNY ZYCIORYS.
WSZYSTKO TO NAKRECILEM DLA TV POLONIA. POZINEJ ZASKOCZENIE, JEGO
ZONA I DWIE UROCZE CORKI ZASTAWIAJ STOL. JADLEM NAJLEPSZA W ZYCIU
BARANINE. WSPANIALI LUDZIE. ZONA I CORKI NIE MOWIA PO POLSKU,
ALE TROSZKE PÒ ANGIELSKU. POZNIEJ PAN MICHAL PRZYJECHAL
DO NAS Z JEDNA CORKA NA JACHT. WZRUSZENIE I JEGO I NASZE. PO POWROCIE
ODWIEDZIMY JESZCZE PANA MICHALA, POROZMAWIAMY DLUZEJ. TO BARDZO
INTELIGENTNY CZLOWIEK, MA FANTASTYCZNA PAMIEC. BARANOWICZE (TAM
SIE URODZIL I MIESZKAL DO WOJNY) SYBERIA, PALESTYNA, ANGOLA, ANGLIA,
ARGENTYNA - BUENOS AIRES I USHUAIA. MA 4 SYNOW I 4 CORKI, WNUKOW
NIE ZLICZE. POZNIEJ POLECIELISMY DWOMA AVIONETKAMI NA GODZINNA
PRZEJAZDZKE
NAD ASHUAIA, KANALEM BEAGLE, FIORDAMI, JEZIORAMI, PORT WILIAMS
ITD.
WSZYSTKO TO NAKRECILEM NA VIDEO I MARCEL ROBIL ZDJECIA.BAJKA.
OBSNIEZONE SZCZYTY GOR. CUDOWNE DOLINY. DZIS WIECZOREM ODWIEDZI
NAS POLAK Z WA-WY, KTORY PLYWA OD 6 LAT NA JACHCIE HOLENDERSKIM
I PODPOWIE NAM GDZIE I JAK TU PLYWAC. JUTRO PRZED POLUDNIEM ZAMIERZAMY
WYJSC DO PORT WILLIAMS, OCZYWISCIE JAK NIC NIE WYSKOCZY ZE SPRAW
TECHNICZNYCH. DOSZEDL OD CIEBIE E-MAIL PRZEZ INMARSAT. KAZIU MAUCY
GO OBSLUGUJE. ON POUROCHAMIAL CALA ELEKTRONIKE. WSZYSTKO DZIALA.
TERAZ MECZY SIE NAD SSB. PODZIWIAM JEGO CIERPLIWOSC I DUZA WIEDZE.
BEDZIE PROBOWAL W PORT WILLIAMS, ALE JAK COS NIE WYJDZIE TO CZEKAMY
NA FAX OD CIEBIE. POGODA W USHUAIA JEST DZIS PIEKNA, SLONCE I
SLABIUTKI WIATR, CZASEM KROTKI DESZCZYK I SPADAJACY Z GOR WIATR.
JUTRO RANO WYSLE PRZED WYJSCIEM INFO. TERAZ KOLEDZY PROBUJA WYSLA
CI TE ZDJECIA.
POZDRAWIAM
JUREK K
10 stycznia 2004
Robert, dolecielismy bez najmniejszych problemow.
Wszyscy cali, bagaze wszystkie mamy. Juz o 3 po poludniu bylismy
na jachcie. Bylismy potwornie zmeczeni. Maly spacerek po miescie,
a miasto jest urocze, kolacja i okolo polnocy poszlismy spac.
Aha, tu sie sciemnia okolo 23. To nas bardzo mylilo z czasem.
Dzis rano bylismy na smacznym sniadaniu w przytulnej knajpeczce
i podzielilismy sie robata. Jest jej bardzo duzo. Przeglad zagli,
takielunku, kambuza. Mycie wszystkiego. Kilka osob jedzie po prowiant
itp. Mimo ogromu pracy wszystkim dopisuja humory. Atmosfera wspaniala,
oby tak dalej. Graham fajny chlop, juz wszyscy go polubili i chyba
z wzajemnoscia. Pogoda co godzine inna. Do kafejki z internetem
mam 200 metrow od jachtu. Bede czesto sprawdzal poczte. Koszt
nieduzy, 50 ichnich centow za 10 minut.Chcielibysmy jutro kolo
poludnia wyjsc w kierunku Port W. ale to nic pewnego Bo nie wiemy
czy sie ze wszystkim wyrobimy. TERAZ CZEKAMY NA PROGNOZE
OD CIEBIE na jutro i kilka nastepnych dni. Pozdrowienia
od wszystkich Jurek K.